Czy pisałam już, że moje dziecko żywi się głównie tostami z żółtym serem? Młodzian ma niestandardowe oprogramowanie i trochę nadwrażliwości sensorycznych, a ja jestem przeciwna zmuszaniu kogoś do jedzenia, zwłaszcza, że sama byłam niejadkiem w dzieciństwie. Cóż mi pozostaje, kombinować jak koń pod górkę w jaki sposób przemycać w tych kilku akceptowanych przez moje wyjątkowe dziecko potrawach, jak największą rozmaitość wartościowych produktów.
Oto zatem ciasteczka, które Jacon lubi - słodzone syropem z daktyli i miodem, z płatkami owsianymi i orzeszkami - na pewno zdrowsze niż takie z paczki.
Ciasteczka orkiszowo - owsiane z masłem orzechowym
50 g miękkiego masła
70 ml syropu z daktyli
3 łyżki miodu
200 g dobrej jakości masła orzechowego z kawałkami orzeszków
1 jajko
100 g mąki orkiszowej
100 g płatków owsianych błyskawicznych
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1/2 łyzeczki soli
1. Masło dobrze utarłam razem z syropem daktyli i miodem, następnie dodałam jajko i porządnie wymieszałam.
2. Przesiałam mąkę z sodą oczyszczoną, wymieszałam z solą i płatkami owsianymi.
3. Połączyłam wszystkie składniki, suche z mokrymi.
4. Wykładałam łyżką na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i piekłam około 12 minut (można ciut krócej, 10 minut, ciasteczka mają tendencję do szybkiego przypalania się) w piekarniku rozgrzanym do 170 stopni.
świetne ciasteczka!
OdpowiedzUsuńSuper ciasteczka. Problem niejadków znam. :)
OdpowiedzUsuń